Kaszubska lekcja w terenie
2014-10-08 10:40:31
W sobotę, 4 października odbyła się pierwsza w tym roku szkolnym wycieczka związana z nauką języka kaszubskiego w ZO w Liniewie. Dzieci od klasy I do V zwiedziły Kartuzy - jedno z najpiękniejszych miast, które nawet poeta nazwał „miastem ślicznym”.
Pierwsze kroki skierowaliśmy pod pomnik Aleksandra Majkowskiego, by przywitał nas w swoim mieście pisarz, którego utwory będziemy poznawać na lekcjach. Spacerowaliśmy pod jego willą, którą nazywał „eremem” (domem mnicha-kartuza). Zwiedziliśmy perłę architektury pomorskiej: klasztor kartuzów – zakonników o bardzo surowej regule, ich refektarz i jedyny zachowany prawdziwy erem braci pustelników. Widzieliśmy słoneczny zegar na murze kościoła, na którym czytaliśmy pozdrowienie mnichów w języku łacińskim: „memento mori” (Pamiętaj o śmierci). Wewnątrz gotyckiego kościółka, który ma dach w kształcie trumny, nawet udało nam się zachować „sacrum silentium” (święte milczenie), gdy podziwialiśmy jego barokowe wnętrze, pięknie rzeźbione stalle z główkami aniołków, konfesjonały , ołtarz. Staliśmy pod białym aniołem śmierci z kosą w ręku, który kołysze się jak wahadło zegara i odmierza czas ludzkiego istnienia. W kruchcie przystanęliśmy pod obrazem przedstawiającym „Sąd ostateczny”. W podziemiach refektarza siedział jak prawdziwy, zamyślony mnich w białym habicie pozdrawiając nas wymownym „memento mori” . Spacerowaliśmy Aleją filozofów w Gaju Świętopełka. Przed wiekami tą ścieżką chodzili zakonnicy kontemplując Biblię czy modląc się ze swoich brewiarzy.
Po posiłku i pysznych lodach od „Babci Moniki” relaksowaliśmy się na placu zabaw w Parku im. Aleksandra Majkowskiego.
Na koniec wybraliśmy się „Promenadą” do „Ławki Asesora”, skąd mogliśmy oglądać panoramę Kartuz a także ćwiczyć naszą zręczność w zainstalowanych tam przyrządach sprawnościowych. Pewnie dziwił się naszym radosnym wybrykom Asesor patrzący na nas ze swego żelaznego posągu.
Gdy wracaliśmy do domów, wszystkim bolały nóżki po długich spacerach. Za to roześmiane buzie i oczy błyszczące od wrażeń i przeżyć mówiły, że ta lekcja języka kaszubskiego została zaliczona na 6!(ic) <Galeria zdjęć>